,,W bioelektronicznym ujęciu przyrody, ,,światło świadomości i światło życia to nie są metafory dla wyrażenia światłości wiekuistej, której życzymy umarłym. Światło nie jest depersonifikacja naszej istoty”’153. Włodzimierz Sedlak swoje odkrycie umieszcza w sferze nauki, a nie metafizyki. Dane bioelektroniki są wynikiem kwantowej analizy zjawisk życia, a nie a priori przyjętych założeń. Autor powiada, że nigdy nie przypuszczał, iż kwantowy świat, nieskończenie mały, tak go zbliży – i to właśnie pojęciowo – do Boga. Bioelektronika stała się dlań pomostem między nauką a wiarą, do którego doszedł on poprzez racjonalną analizę kwantowych zjawisk życia.
W koncepcji bioelektronicznej śmierć jest rozdarciem życia, kwantowego ,,szwu życia”, na który składają się procesy chemiczne i elektroniczne sprzężone kwantami światła. Jeśli większość tych kwantowych stanów zostanie zablokowana, ustają procesy chemiczne i elektroniczne, i zaczyna się ,,ciemna” śmierć. ,,Ostatnie kwanty wyemitowanego światła zbiera Bóg” – powiada Sedlak 154.
Śmierć nie jest unicestwieniem życia człowieka, ale wydobyciem z niego istotnej treści życia. Ludzkie życie ma pozostawić świetlistą smugę, którą Bóg identyfikuje jako osobniczą duszę. Z kolei życzenie wiekuistej światłości, dedykowane zmarłym, to po prostu pomnożenie światła ludzkiej duszy światłem Bożym, a więc nabranie przez fotony pochodzące od człowieka nieskończonego blasku. ,,Z przeznaczenia Bożego jestem twórcą i przetwórcą światła i zmierzam przez całe życie do Wiekuistej Światłości ” powiada on 155.
O zmartwychwstaniu, poza przykładem Jezusa i tym, co sam o tym powiedział, nie wiadomo nic – stwierdza Sedlak. W kwestii tej wiadomo z przekazu biblijnego, że zmartwychwstali ludzie będą bardziej do aniołów podobni, odpadną doczesne wymagania, jak na przykład dopełnienie płci ( nie będą się żenić, ani za mąż wychodzić). Sedlak wyciąga stąd wniosek dość zaskakujący, ale mający swoje podstawy w bioelektronicznej koncepcji życia. Uważa on bowiem, że ,,Cechy ciała Jezusowego po zmartwychwstaniu wydają się wskazywać na ciało uwielbiane według teologów, ciało jaśniejące.”156. W terminologii bioelektronicznej chodziłoby więc o stan bioplazmy.
Warto po tych może kontrowersyjnych stronach przytoczyć pogląd Sedlaka o tym, że podział świata na fizyczny i metafizyczny nie jest podziałem dokonanym przez przyrodę, ale ze względu na kryteria poznawania . W dziedzinie zwanej metafizyką mieścić się mają wszystkie niewiadome, których wyjaśnić nie potrafi na razie fizyka. Uwzględniając wieczność byłej masy ożywionej, formułuje on niezwykle odważną koncepcję , wynikającą z założeń bioelektroniki. Zamiast rozpatrywać zmartwychwstanie w skali fizjologicznej – jego zdaniem błędnej- proponuje przejście do skali molekularnej, a przede wszystkim submolekularnej ( bioelektronicznej). Zmartwychwstanie ma być naturalnym powrotem życia do materialnego nośnika, powrotem do życia sprzężonego z materią.
W teorii światła była mowa o jego genezie, nie mniej ważna jest także refleksja nad celem, kresem, do jakiego ono wiedzie. Uniwersalna Próżnia rodzi bowiem życiodajne światło , dalej zaś kurs nadany materii indywidualizuje się z ostatecznym kształtem helisy rozwojowej w kierunku Boga. Kierując się instynktem prawdy – jak zauważył Sedlak- od dawna nazywano życie światłem, Boga również światłem, a także myśl utożsamiano ze światłem. Człowiek przez całe życie zmierza do Wiekuistej Światłości, do połączenia swojego światła ze światłem Boga.
Światło człowieka wymaga dopełnienia, nie jest więc światłem, które jest całkowicie samowystarczalne. Światło człowieka niejako też wskazuje na Światło Boga. W ostateczności zaś, stwierdzał Sedlak, ,, Mam cichą nadzieję, że moja spersonifikowana fala ulegnie wchłonięciu przez nieskończoną falę Bożą…. Dopiero w Bogu można wszystko zrozumieć i odnaleźć siebie.” 157
Światło jest czynnikiem unifikującym i przebiega przez cały wszechświat, rozprzestrzeniając się wraz z jego powstaniem -najpierw od próżni poprzez wszechświat, życie, świadomość aż do samego Boga. ,,Światło ciągle coś <<mówi>> , o czymś informuje. Wszechświat nadaje swą depeszę światłem. Życie nadaje światłem, że coś się w biotycznej masie dokonuje, dlatego mogę tę masę nazwać żywą.”158
Światło jest zarówno falą elektromagnetyczną w świecie fizycznym, jak i pierwszą kreacją Boga, a zarazem jego atrybutem. Sedlak mówi też, że światło jest życiodajnym Boskim odpryskiem, Jego nasieniem zawartym w każdej rzeczy. Jest to zbieżne z poglądami Plotyna, który w Enneadach powiadał, że światło jest śladem Jedna pozostawionym w rzeczach, wyłonionych w procesie emanacji. Światło pochodzi zatem od Boga i jest zarazem pierwiastkiem boskim obecnym we wszechświecie,a zarazem – zarówno w koncepcji Plotyna, jak i Sedlaka, wyznacza ,,drogę wstępującą ”.
Katarzyna Kosowska-Hańderek
Bibliografia:
- Katarzyna Kosowska-Hańderek: FILOZOFIA XLII, Metafizyczna koncepcja światła Włodzimierza Sedlaka (1911-1993), Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 2003.
Historical Light
„In the bioelectronic view of nature, „the light of consciousness and the light of life are not metaphors to express the eternal light that we wish for the dead. Light is not a depersonification of our essence.” 153. Włodzimierz Sedlak places his discovery in the sphere of science, not metaphysics. Bioelectronics data is the result of a quantum analysis of life phenomena, not a priori assumptions. The author says that he never expected that the quantum world, infinitely small, would bring him so close – conceptually – to God. Bioelectronics became for him a bridge between science and faith, which he reached through a rational analysis of the quantum phenomena of life.
In the bioelectronic concept, death is a tearing of life, a quantum „seam of life”, which consists of chemical and electronic processes coupled with light quanta. If most of these quantum states are blocked, chemical and electronic processes cease and the „dark” death begins. „The last quanta of the emitted light are collected by the God,” says Sedlak 154.
Death is not the annihilation of human life, but the extraction of the essential content of life from it. Human life is supposed to leave a luminous streak that God identifies as an individual soul. On the other hand, the wish for eternal light, dedicated to the dead, is simply to multiply the light of the human soul with God’s light, and thus the photons coming from man acquire an infinite glow. „By God’s destiny I am the creator and processor of light, and all my life I’m going into the Eternal Light” he says 155.
About the resurrection, apart from the example of Jesus and what he himself said about it, nothing is known – says Sedlak. In this matter, it is known from the biblical message that the resurrected people will be more like angels, worldly requirements, such as gender complementation, will fall away (they will not marry or be given in marriage). From this, Sedlak draws a rather surprising conclusion, but based on the bioelectronic concept of life. He believes that “The features of the body of Jesus after the resurrection seem to indicate a body adored according to the theologians, a shining body.” 156. In bioelectronic terminology, therefore, it would be about the state of bioplasma.
After these perhaps controversial pages, it is worth quoting Sedlak’s view that the division of the world into physical and metaphysical is not a division made by nature, but due to the criteria of cognition. The field called metaphysics is supposed to contain all the unknowns that physics cannot yet explain. Taking into account the eternity of the former living mass, he formulates an extremely bold concept resulting from the assumptions of bioelectronics. Instead of considering the resurrection on a physiological scale – which, in his opinion, is wrong – he proposes moving to a molecular, and above all, submolecular (bioelectronic) scale. Resurrection is supposed to be a natural return of life to a material carrier, a return to life coupled with matter.
In the theory of light, there was talk about its genesis, no less important is the reflection on the goal, the end to which it leads. The universal Void generates life-giving light, and further on, the course given to matter individualizes with the final shape of the developmental helix towards God. Guided by the instinct of truth – as Sedlak noticed – life has long been called light, same as God, and the thought has been identified with light. Throughout his life, man strives for the Eternal Light, to combine his light with the light of God.
The light of man needs to be completed, is not then a light that is completely self-sufficient. The light of man also points to the Light of God. Ultimately, Sedlak stated, „I secretly hope that my personified wave will be absorbed by the infinite wave of God… Only in God can you understand everything and find yourself.” 157
Light is the unifying factor and runs through the entire universe, spreading with its creation – first from the void through the universe, life, consciousness to God Himself. „Light is always <<saying>> something, informing about something. The universe broadcasts its message with light. Life speaks through light, that something is happening in the biotic mass, therefore I can call this mass alive.” 158
Light is both an electromagnetic wave in the physical world and the first creation of God, and at the same time his attribute. Sedlak also says that light is God’s life-giving splinter, His seed contained in every thing. This coincides with the views of Plotinus, who in the Enneads said that light is a trace of the Jedna left in things that emerge in the process of emanation. Light therefore comes from God and is also a divine element present in the universe, and at the same time – both in the concept of Plotinus and Sedlak, it marks the „ascending path”.
Bibliography:
- Katarzyna Kosowska-Hańderek: FILOZOFIA XLII, Metafizyczna koncepcja światła Włodzimierza Sedlaka (1911-1993), (PHILOSOPHY XLII, Metaphysical concept of light by Włodzimierz Sedlak (1911-1993)), University of Wrocław publishing house, Wrocław 2003;